Benia vel Buba

Ten groźny wzrok mówi sam za siebie. Nie cierpię, to drugie imię Beńki. Nie cierpi ruchu, hałasu, innych kotów, ludzi, zmian, pustej miski, ludzkiego jedzenia, obcinania pazurów, wizyt weterynaryjnych, głaskania po brzuchu…




Przynajmniej raz w miesiącu pakuje walizki i wyprowadza się, gdy widzi kolejne tymczasowe maluchy stojące w progu naszego mieszkania. Ostatecznie zostaje, no bo gdzie wróci? Do schronu? Aż taka głupia to ona nie jest.



Benia jest „mocno dorosłą” kocią matroną, która ułożona w fotelu chce mieć święty spokój. Prowadząc dom tymczasowy trudno jej to zapewnić, ale staramy się jak możemy.
Benia jest członkiem rodziny i jakiekolwiek negocjacje adopcyjne w jej przypadku nie wchodzą w grę 🙂


8 thoughts on “Benia vel Buba

  1. Jejku ja też mam w domu takiego charakternego potworka Żyłkę vel Grubą. Identyczne fochy strzela i też powinna nazywać się „nie cierpię !”. Myślałam, że tylko mi się trafił taki oryginał. 😉

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s