Hirek ma dobrą opiekę domową i weterynaryjną, ale przy takiej chorobie jak jego (wysiękowe zakaźne zapalenie otrzewnej) trudno się ogarnąć, pisać, dowcipkować i cieszyć nowymi kotami i ich adopcjami. A niestety świat się nie zatrzymał. Co rusz nowe koty potrzebują pomocy i trzeba się zabrać do pracy.
Od momentu adopcji Hirka mieliśmy już filigranową Daisy, która znalazła dom w Warszawie i śliczną Biedronkę, co pojechała do Opola.
Byliśmy z wizytą w DS u tyci-dalmatyńczyków,…
…osiatkowaliśmy balkon dla naszych podopiecznych,…
…. urządziliśmy go z myślą o kotach oczywiście,…
….a teraz pod naszą opieką na dom czeka płochliwa Amelka i przytulanka Felicja.
Wszystko ogarnę i opiszę. Obiecuję 🙂
Rzeczywiście, świar nie stoi w miejscu. Proszę pozdrowić ode mnie Hireczka, trzymam kciuki za niego i za jego Opiekunów. A Biedroneczka i Daisy – co za ślicznotki! Cieszę się że znaleźli się ich Ludzie 🙂