Tęczowa Fruzia

Według mnie wszystkie koty są piękne. Czasem to piękno jest bardzo widoczne w kociej powierzchowności – błyszczące futerko, kształtne oczy, długie, smukłe łapy… Czasem trzeba spojrzeć nieco głębiej – piękno drzemiące w środku – zjawiskowy charakter, cudne usposobienie, dobroć bijąca prosto z kociego serduszka.

A czasem… czasem jest wszystko co najlepsze w jednym kocie.

Fruzia urodziła się i wychowała na ulicy. Przypadek zadecydował, że poznałam jej karmicielkę, która bardzo pragnęła, by stadko jej podopiecznych znalazło dobrych, troskliwych opiekunów. A że ulica to nie miejsce dla kota, to razem z trójką jeszcze innych maluchów zabrałam Fruzię i postanowiłam znaleźć im domy.

Oprócz zniewalającej urody Fruzia uwodziła swoim niesamowitym charakterem – ciągle rozmruczana i wpatrzona w człowieka, a jednocześnie grzeczna i nienachalna – prawdziwa dama.

Nie muszę chyba dodawać, że znalezienie Fruzi domu, to było zadanie banalnie proste? Wystarczy na nią spojrzeć. 🙂

5 thoughts on “Tęczowa Fruzia

  1. Tylko gryzak z niej straszliwy 😀 Wchodzi na ramię, ociera się noskiem o nosek, a potem robi CAP! I nosek właścicieli boli 😛

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s