Niesamowicie prosta technika. Nawet takie artystyczne drewno jak ja (trochę kokieterii nie zaszkodzi) pojęło w mig, jak się tworzy takie bombeczki. Już drugi rok karczochowe ozdoby choinkowe oraz wielkanocne jaja (w zależności od sezonu) wspomagają wszelkie kocie kiermasze 🙂 Może w tym roku choć jedną zdążę zrobić dla siebie…
Tylko czy przy rozbrykanych tymczasach choinka ma w ogóle rację bytu?
Oczywiście, że ma. Tymczasy zasługują na nowy sprzęt do zabawy. A jak radośnie ściągają i połykają lametę, produkując następnie pięknie intarsjowane gówienka!
O nie, to chyba niebezpieczne :0 Moja choinka będzie miała przede wszystkim bombki i pierniczki 🙂