Czy jest coś złego lub dziwnego w malowaniu ścian „pod kota”? Czy powinnam się zaniepokoić już w sklepie, gdy wybierając odpowiednią farbę zastanawiałam się, jak na jej tle będzie prezentował się Lolo?
Czy jest coś złego lub dziwnego w malowaniu ścian „pod kota”? Czy powinnam się zaniepokoić już w sklepie, gdy wybierając odpowiednią farbę zastanawiałam się, jak na jej tle będzie prezentował się Lolo?